Jeśli myślimy o przygotowaniu do druku ulotki składanej, pamiętajmy, że przynajmniej kilku kwestiom będziemy musieli poświęcić przynajmniej odrobinę więcej uwagi niż zazwyczaj. Pierwszym wyzwaniem, przed jakim przyjdzie nam stanąć, jest wybór odpowiedniego formatu pliku.
Najlepiej, gdy projekt jest zapisany w formacie PDF, ten bowiem jest sprawdzony i cieszy się opinią takiego, który najskuteczniej eliminuje wszelkie rozbieżności. Kolejną kwestią są strony publikacji i tu warto mieć na uwadze, że ulotka składana może być przygotowywana na aż dwa sposoby. Zwykle posiada po prostu dwie rozkładówki – tak zewnętrzną, jak i wewnętrzną. Bywa jednak i tak, że jest przygotowywana jako pojedyncze strony (z tak zwanymi skrzydełkami). Przy skrzydełkach szczególną uwagę powinniśmy przywiązywać do miejsc falcowania.
Tam, gdzie się one pojawiają nie powinniśmy umieszczać elementów bardzo istotnych merytorycznych informacji, może się bowiem okazać, że ślad zgięcia wpływa niekorzystnie na czytelność tekstu. Jeśli mamy do czynienia z wielokrotnym falcowaniem, należy pamiętać także o tym, że każde kolejne skrzydełko wewnętrzne powinno być mniejsze od kolejnego o 2 milimetry. Co do skrzydełek zewnętrznych, ich wymiar powinien być zgodny z wymiarem końcowym ulotki.
Sytuacja zmienia się wówczas, gdy zdecydujemy się na falcowanie harmonijkowe, w takich okolicznościach bowiem wymiar wszystkich skrzydełek jest taki sam. Z kolei w ulotkach opisywanych jako złamywane w ołtarzyk suma szerokości bocznych skrzydełek powinna być mniejsza niż szerokość głównego złamu o około 2 milimetry. Jeśli zależy nam na tym, aby pomiędzy naszą wizją, a efektem końcowym było jak najmniej rozbieżności, wcale nie musimy ograniczać się jedynie do pliku produkcyjnego. Nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby dołączyć do niego również plik poglądowy.
Wymaganym trybem koloru niezmiennie pozostaje CMYK. Owszem, w plikach mogą występować też inne tryby kolorów, należy jednak liczyć się z tym, że system automatycznie dokona ich konwersji. Także wymiary mają duże znaczenie. Jeśli więc chodzi o wymiar netto, oczekuje się, że będzie on zgodny ze zleceniem. Wymiar netto musi jednak obejmować także spady, te zaś wynoszą od dwóch do trzech milimetrów po każdej ze stron. Spady nie są zresztą wspomniane tu przypadkowo. To właśnie na nich znajduje się miejsce dla tych wszystkich elementów publikacji, które dochodzą do bocznych krawędzi.
Dobrze mieć przy tym świadomość tego, że spady nie będą częścią publikacji, a do ich odcięcia dojdzie w procesie introligatorskim. Nie powinniśmy więc umieszczać na nich treści ważnych merytorycznie. Istotnym elementem publikacji są także marginesy wewnętrzne. Nie tylko nie wolno ich pomijać, ale również wskazane jest zadbanie o to, aby były umieszczone w odległości przynajmniej czterech milimetrów od krawędzi cięcia. Tak awers, jak i rewers ulotek mogą znajdować się w jednym pliku produkcyjnym, jeśli jednak każda z nich otrzyma osobny plik, nie stanie się to problemem. Nie wolno też zapominać, że tekst w kolorze czarnym w stu procentach musi składać się z koloru black z nadrukiem.